Od 2007 roku młodzież z naszego liceum uczestniczy w międzynarodowych spotkaniach na Monte Cassino we Włoszech. Spotkania te organizowane są przez fundację Monte Cassino z Rinteln w Niemczech, a biorą w nich udział  uczniowie z Polski, Niemiec i Włoch.

___________________________________________

  Międzynarodowe spotkanie młodzieży na Monte Cassino 2012

             Jest 22 września 2012, czwarta nad ranem. Chłodne powietrze szczypie po twarzach. Dwudziestu zaspanych uczniów I LO i panie nauczycielki: M. Jankowska i J. Okoniewska pospiesznie pakują swoje bagaże do autobusu. Dokąd zmierzamy? Najpierw na lotnisko Tegel w Berlinie, gdzie ma dołączyć do nas grupa młodzieży niemieckiej z Wittenburga . Potem razem wylatujemy do Włoch. Dla wielu z nas będzie do pierwszy lot samolotem. Wsiadamy do niego pełni napięcia i emocji.

          Około godziny czternastej samolot zaczyna lądować. Naszym oczom zaczyna się ukazywać malowniczy włoski krajobraz. Teraz z lotniska w Rzymie czeka nas jazda autobusem do celu naszej podróży - do Cassino. Po dwóch godzinach dojeżdżamy do hotelu Forum Palace, w którym będziemy mieszkać przez najbliższy tydzień.

            Następnego dnia wcześnie rano rozpoczynamy zwiedzanie w obrębie miasta. Udajemy się do muzeum, w którym przewodniczka przybliża nam historię bitwy pod Monte Cassino. Po przerwie na wspólny posiłek we włoskiej pizzerii (tylko polecać!), wjeżdżamy autobusem na górę Monte Cassino, aby zwiedzić klasztor. Muszę przyznać, że jest to bardziej stresujące przeżycie niż lot samolotem!  Jazda na samym skraju przepaści! Jedyne co nam pozostaje, to zaufać doświadczeniu kierowcy, który mistrzowsko pokonuje ostre zakręty.

           Kolejne trzy dni poświęcone są pracy na cmentarzach: włoskim, niemieckim i polskim. Po uroczystym złożeniu wieńców, zniczy i odczytaniu kilku wierszy w różnych językach, rozpoczynamy prace porządkowe. Pracujemy też w mieszanych grupach nad życiorysami żołnierzy, które potem odczytujemy nad ich grobami.

          Czwartek to bardzo ważny dzień dla nas wszystkich. Wraz z młodzieżą włoską organizujemy uroczystość na miejskim rynku, w której bierze udział także burmistrz miasta Cassino. Celem uroczystości jest oddanie hołdu poległym żołnierzom, a także zwrócenie uwagi na znaczenie pokoju we współczesnym świecie.  Po odegranej pantomimie, odczytaniu fragmentów z Biblii, licznych wierszy i wykonaniu utworów muzycznych wszyscy uczestnicy imprezy wypuszczają w powietrze napełnione helem baloniki z gołąbkami jako symbol pokoju. Setki balonów szybują w niebo w rytm „Ody do radości” granej na skrzypcach. Po południu spotykamy się wszyscy w Bibliotece Komunalnej, aby wysłuchać sprawozdania trzech panów, którzy jako małe dzieci przeżyli wydarzenia II wojny światowej.

         W piątek rozpoczynamy rekreacyjną część wycieczki. Wyruszamy na cały dzień do Pompei. W czterdziestostopniowym upale zwiedzamy ruiny starożytnego miasta, słuchając o tym, jak żyli wtedy nasi przodkowie. Strach pomyśleć, że ten niewinnie wyglądający wulkan widoczny w tle, spowodował nagłą zagładę miasta. W drodze powrotnej udajemy się nad morze Tyrreńskie. Słona woda szczypie niemiłosiernie w oczy, ale nie dajemy się! Nic nie jest w stanie nas powstrzymać przed rzucaniem się w wysokie fale.

           Sobotnia wycieczka do Rzymu to ostatni element naszego programu. Wraz z przewodniczką wędrujemy po tym niezwykłym mieście, dowiadując się ciekawych rzeczy o życiu starożytnych ludzi. Osobiście najbardziej zainteresowało mnie zwiedzanie Koloseum. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. To bardzo przyjemne przechadzać się ruinami budowli, wiedząc, że setki lat temu na tej samej arenie ryczały donośnym głosem lwy, przeciwko którym miał walczyć gladiator, a na trybunach siedział tłum podekscytowanych ludzi. Oczywiście będąc w Rzymie, odwiedziliśmy też Watykan. Wizyta w najmniejszym państwie świata wywarła na nas spore wrażenie.

       Wracamy do hotelu zmęczeni ale zadowoleni. Tej nocy nikt nie zamierza spać, aby nie dopuścić do siebie myśli, że to już koniec. Sen nie wykradnie nam ostatnich wspólnych godzin w Cassino.

          Cały wyjazd sponsorowała niemiecka Fundacja Monte Cassino, więc mogliśmy pojechać tam za naprawdę minimalne koszty. Minimalne koszty - maksimum przeżyć. Dla mnie osobiście był to najlepszy wyjazd w życiu. Poznałam mnóstwo niesamowitych ludzi, zintegrowałam się z tymi, których już znałam, wiele się nauczyłam i miałam okazję tłumaczyć naszego przesympatycznego przewodnika, co było dla mnie wspaniałym wyzwaniem i przygodą. Jeśli za rok również odbędzie się ten wyjazd, to gorąco zachęcam wszystkich do wpisania się na listę!

                                                                                                                                                                                                                                  Wiktoria Suty (3c)

___________________________________________

  Międzynarodowe spotkanie młodzieży na Monte Cassino 2010

We wrześniu (11-19.09.2010) kolejna grupa młodzieży z I Liceum Ogólnokształcącego w Wągrowcu wyjechała do Cassino we Włoszech aby wraz z koleżankami i kolegami z Niemiec pracować przy porządkowaniu cmentarzy, poznawać historię oraz zwiedzać miejsca związane z walkami podczas II wojny światowej. Wyjazd był także okazją do zwiedzenia Pompei i Rzymu. Oto relacja Angeliki Patelskiej - jednej z uczestniczek wyprawy.

Dnia 11 września br. wyruszyliśmy do miejscowości Cassino we Włoszech (w składzie: 20 uczniów naszego liceum oraz dwóch opiekunów - prof. Monika Jankowska i prof. Jolanta Okoniewska). Czekały nas trzy etapy drogi- pierwszym był pięciogodzinny przejazd autokarem do Berlina, gdzie spotkaliśmy się razem z niemiecką grupą uczniów z Wittenburga i ich opiekunami. Stamtąd lecieliśmy samolotem prosto do Rzymu (drugi etap podróży). Tam czekał na nas włoski kierowca, który zawiózł zmęczonych podróżą wycieczkowiczów pod sam hotel znajdujący się u podnóża szczytu Monte Cassino. Czterogwiazdkowe miejsce zakwaterowania nazywało się Hotel Forum Palace. Wszyscy rozpakowali się, odpoczęli, a wieczorem czekała na nas pierwsza makaronowa kolacja.

Następnego dnia wybraliśmy się do San Pietro Infine, gdzie każdy zwiedzał zakątki na własną rękę. Następnie oprowadził nas po muzeum pewien Włoch, a tłumaczem była prof. Okoniewska. Po południu pojechaliśmy na cmentarz włoskich żołnierzy, gdzie został złożony wieniec oraz odczytane przez Sonię Frankowską i Danielę Stoermer wiersze i przygotowane informacje. Resztę dnia spędziliśmy chodząc po mieście, a w hotelu czekała na nas kolejna porcja makaronowych wrażeń.

13 września polsko-niemiecka grupa wybrała się miejskim autobusem do centrum miasta. Celem była konferencja w muzeum i spotkanie z przedstawicielami miasta. Następnie każdy został przydzielony do grupy. Każda grupa otrzymała do wykonania zadanie. Jak się później okazało - każdy miał te same polecenia i zaczęliśmy pracować wspólnie. Największym kłopotem było odszukanie na mapie, a następnie w terenie, ulicy, na której znajdowało się Museo di Cassino Historiale. W tym muzeum zostaliśmy oprowadzeni przez miłą, Polkę mówiącą po polsku ale z włoskim akcentem, która później zaprosiła nas do wspólnego stołu. Na obiad dostaliśmy lasagne. Resztę dnia znowu spędziliśmy w sklepach, a w hotelu - kolacja.

We wtorkowy poranek, zaraz po śniadaniu jechaliśmy na cmentarz niemieckich żołnierzy, gdzie odbyło się uroczyste złożenie wieńca, a także prace porządkowe - jedni sprzątali i myli nagrobki, inni zaś poprawiali na nich napisy. Po skończeniu omawialiśmy i przedstawialiśmy wspólnie losy kilku żołnierzy. Chociaż zmęczeni, z chęcią poszliśmy do McDonald’a, a następnie wróciliśmy do hotelu na kolację.

Następny dzień wyglądał tak samo jak poprzedni. Z jedną różnicą - tym razem byliśmy na cmentarzu polskich żołnierzy. Wieczorem został zorganizowany wieczór zapoznawczy opierający się przede wszystkim na zabawach.

W czwartek, 16 września, wszyscy uczniowie wraz z opiekunami wybrali się do centrum, by tam zorganizować apel ku czci poległych żołnierzy walczących pod Monte Cassino. Po apelu dostaliśmy pieniądze i poszliśmy na obiad - większość poszła oczywiście do McDonald’a. Następnie wróciliśmy do hotelu, gdzie czekało na nas trzech weteranów, którzy opowiedzieli nam o wydarzeniach sprzed wielu lat oraz odpowiedzieli na nasze pytania z tym związane. Później każdy do chwili kolacji miał czas dla siebie i spędził go tak jak chciał - część uczniów wyszła do miasta, a część została w hotelu. Wieczorem czekała na nas kolejna impreza i trwała do późna.

W piątek z samego rana przed hotelem czekał na nas nasz ulubiony kierowca, który z wielką ochotą zawiózł nas do miejscowości Pompeje. Tam zwiedziliśmy całe stare miasto, które w wyniku wybuchu wulkanu zostało doszczętnie zniszczone. Najciekawszy był fakt, iż wkoło było bardzo mało ludzi, a w samym centrum tego miasta - tłumy. Jak się okazało wszyscy zmierzali w kierunku domu publicznego. Po zakończeniu zwiedzania, pojechaliśmy do pobliskiej nadmorskiej miejscowości, gdzie na plaży spędziliśmy resztę dnia. A w hotelu czekała na nas oczywiście makaronowa niespodzianka.

W sobotę wstaliśmy bardzo wcześnie. Czekał nas dzień pełen wrażeń. Z Cassino wyruszyliśmy pociągiem do Rzymu. Tam przejechaliśmy metrem do Colosseum, które zwiedziliśmy zarówno od zewnątrz, jak i od wewnątrz. Następnie byliśmy oprowadzeni po Forum Romanum i Watykanie. Stamtąd każdy poszedł w swoją stronę, a o godzinie 17 musieliśmy być na dworcu. Na szczęście nikt się nie zgubił. W tym dniu nikt nie miał już siły, by chodzić po mieście, a i tak każdy chciał zrobić jak największe zakupy, gdyż była to ostatnia okazja.

W niedzielę nasz wyjazd dobiegał końca. Droga wyglądała identycznie, lecz, jak wiadomo, w drugą stronę. Do Wągrowca zajechaliśmy bezpiecznie około godziny 19:30.

         Jeśli chcesz obejrzeć więcej zdjęć, zajrzyj do zakładki /Album fotograficzny/.

___________________________________________

  Międzynarodowe spotkanie młodzieży na Monte Cassino 2008

W dniach 13-20 września 2008 roku w miejscowości Cassino we Włoszech po raz drugi młodzież z naszego liceum, Niemiec i Włoch brała udział w spotkaniu mającym na celu integrację poprzez wspólne poznawanie losów bitwy pod Monte Cassino.

Jeśli chcesz obejrzeć więcej zdjęć, zajrzyj do zakładki /Album fotograficzny/.

___________________________________________

  Międzynarodowe spotkanie młodzieży na Monte Cassino 2007

W dniach 11-18 września 2007 roku w miejscowości Cassino we Włoszech odbyło się spotkanie młodzieży z Polski, Niemiec i Włoch. Miało ono na celu integrację podczas wspólnego poznawania losów bitwy pod Monte Cassino.

Długa droga przebyta autokarem i samolotem nie zmniejszyła entuzjazmu, młodzież pełna energii dotarła na miejsce, do hotelu Forum Palace. Oficjalnie powitani przez Burmistrza miejscowości Cassino polscy i niemieccy uczniowie zwiedzili słynne, odwiedzane przez turystów z całego świata muzeum Historiale di Cassino. Dało to bazę do dalszych działań, pozwoliło pojąć tragizm położenia żołnierzy walczących w tym miejscu w 1944 roku.

Szalenie ważnym elementem wyjazdu były prace porządkowe na cmentarzach poległych żołnierzy. Podzieleni na 3 międzynarodowe grupy uczestnicy sprzątali cmentarze: polski, niemiecki i włoski. W atmosferze podniosłego zaangażowania wypełnił się pierwszy z zamierzonych celów - integracja. Młodzież współpracowała zgodnie, porozumiewając się w językach angielskim i niemieckim. Kolejnego dnia przedstawiono postaci wybranych żołnierzy i oddano im hołd składając kwiaty na mogiłach i zapalając znicze przywiezione z Polski. Dla grupy polskiej priorytetem było odwiedzenie grobu gen. Władysława Andersa i plutonowego Romana Zalewskiego pochodzącego z Mieściska, który zginął w walce „za naszą i waszą wolność” o Monte Cassino.

Poza szlachetnymi obowiązkami były również chwile na zapoznanie się z włoską kulturą: wypad na pyszne włoskie lody, pizzę, zwiedzanie miasta i kontakt z tamtejszą ludnością. Był też dzień poświęcony na rekreację, wycieczka do starożytnej miejscowości Pompeje i nad Morze Tyreńskie.

Punktem kulminacyjnym wyjazdu było spotkanie z weteranami bitwy pod Monte Cassino. Szczerość niemieckiego żołnierza - pana Kleina, jego zaangażowanie, chęć odpowiedzi na wszystkie pytania, sprawiedliwe podejście do własnych win i wola przekazania cennych prawd życiowych, wielu doprowadziła do łez. Ważną dla dyskusji osobą był również pan Hartinger - syn kombatanta, współzałożyciel fundacji Monte Cassino, działającej na rzecz pamięci o Monte Cassino, której zawdzięczać należy organizację tego spotkania. Pan Hartinger razem z panem Klein poświęcili dwa wieczory na zaszczepienie w uczestnikach idei wspólnej, wolnej Europy i wstrętu do wojny. Zrealizowali tym samym drugi element spotkania - głębsze poznanie losów bitwy w miejscu, gdzie nadal króluje duch historii.

Młodzież z naszej szkoły wróciła do Wągrowca pełna przemyśleń. Niektórzy po raz pierwszy mogli wysłuchać prawdy o przeszłości z tak autentycznego źródła. Spotkanie na Monte Cassino pozwoliło odkryć uśpiony czasem patriotyzm i zrozumieć, że należy szanować kombatantów, rozmawiać z nimi jak najczęściej, ponieważ zostało ich już bardzo niewielu. Idea całego projektu okazała się strzałem w dziesiątkę. Miejmy nadzieję, że będzie on w przyszłości kontynuowany.